sobota, 2 marca 2013

7. 'koniec zabawy'

No nareszcie jestem :D miałam się uczyć matmy, ale trochę się przeziębiłam i dopracowałam tą chorobę kłamstwem xd tak więc teraz leżę w łóżku z 'gorączką' xDD i w sumie wszystko już porobiłam na kompie to co miałam dlatego teraz zabrałam się wreszcie do pisania c: Napiszę dzisiaj do tego bloga parę notek, znc postaram się i do moich 2 pozostałych też ^^.
I postaram się także aby były dłuższe, bo tak jak na to wszystko patrzę i czytam, to wydaję mi się iż są one za krótkie :/.
Ale trzeba uczyć się na błędach :D dobra, to zaczynam ;D

Hinata miała całować się z Kibą, to, że ona go wylosowała, znajomi postanowili, iż ona mu zrobi jakieś zadanie.

- to niech ona mu zrobi..-zaczął Itachi.
- LODA!:D.- wykrzyczał Deidara.
- hahahaha.- było słychać głośne śmiechy na cały dom.
Jedynie Hinata siedziała cała skrępowana tą sytuacją, ale jej 'wybranek' się również z tego śmiał.
- hmm, to może..jak będą się całow...- nie dokończył Shikamaru.
Przerwał mu nagle Naruto.
- ej bo wiecie, Hinata nie jest raczej 'narwana' do tego typu zadań..
Tak samo Shikamaru przerwał Naruto tak jak on mu.
- i dajmy jej coś lajtowego ;>.- powiedział.
Mimo tego, wszyscy się zgodzili.
- o to ja już wiem ^^!.- Ino.
- jaki masz pomysł? ;o.- Deidara.
- niech rękami jeździ po jego ciele ^^.
- nani?! ;_;.-Hinata.
- no co?.- zaśmiała się.
- eh...- przełknęła ślinę Hinata.
Podeszła do stojącego już Kiby, tak jak wcześniej Sakura, tak jak ona teraz stanęła na palcach aby sięgnąć jego ust, on się znów do niej pochylił, ich usta dzieliły dokładnie milimetry, on złapał ją delikatnie za talię i przyciągnął do siebie, dziewczyna w tym momencie się bardzo zarumieniła, on uśmiechnął się widząc ją w tym stanie, lubił kiedy Hinata się rumieniła, wyglądała wtedy bardzo uroczo. I zaczęło się, ona rozszerzyła swoje usta tak, aby on mógł wsunąć swój język. Kiedy poczuła jego ciepły język w ustach, zrobiła to samo co on, i tak ich języki zaczęły 'erotyczne igraszki' a do tego wszystkiego, ręce Hinaty powędrowały pod jego bluzkę, najpierw od dołu, wędrowały ku górze, i jeździła tak, Kiba musiał przyznać, że było to dość przyjemne, a dziewczyna ta, miała takie delikatne, zimne rączki, co podobało mu się.

- DAJESZ HINATA!, NIŻEJ DO SPODNI!.- krzyczeli wszyscy.

Po niedługim czasie skończyli się całować, każdy usiadł na swoich miejscach, godzina była już dosyć późna, każdemu troszkę kleiły się już oczy, ale.. Sasori przyniósł piwa i wódki z lodówki, KAŻDY pił i każdy się upił. Aż wreszcie nastał ranek, no w sumie już nie taki ranek, była godzina 11:00.

Na samym początku obudził się Itachi, zdziwiło go jego miejsce w którym spał, a tak dokładniej to spał w objęciał NEJIEGO na podłodze! ale no cóż, imprezy właśnie takie są, nie miał do niego o to żalu, w końcu do niczego nie doszło, chyba pomyślał kiwając głową w lewo i prawo.
Miał dużego kaca, kiedy już wstał, spojrzał na stół na którym leżało 14 butelek po piwie i 4 po wódkach.
* ja pieprzę..*- pomyślał.
Po rozejrzał się po salonie, to co zobaczył roześmiało go.
Na szybko poszukał aparatu fotograficznego, którym jeszcze wcześniej robili sobie zdjęcia, ale wtedy też byli już nawaleni o.O.
Zabrał go po cichu do rąk aby nie obudzić reszty i zaczął cykać fotki, najpierw napstrykał je Sasuke i Shikamaru, który Sasuke leżał na brzuchu Shikamaru w kącie. Potem zabrał się za Ino, która.. no właśnie, leżała w samych majtkach i staniku.. * c-co się dzisiaj w nocy stało?!*, * chyba nie..* - setki myśli krążyło mu w głowie, ale za chwilę przestały, myślał, że to może było jakieś zadanie czy coś. Na cykał jej tych zdjęć i przykrył kocem który miał ozdabiać kanapę ze skóry.
Ale.. jego uwagę przykuł inny widok, zobaczył, za łóżkiem leżącą Sakurę i Hinatę w objęciach, normalnie taki widok się nie zdarza, musiał zrobić zdjęcia.. Obszedł kanapę dookoła i stanął jak wryty, one, tak jak i Ino, leżały przytulone do siebie tylko w bieliźnie, tak sobie o tym pomyślał, i nie chciał robić im zdjęć, ale wyglądały bardzo seksi więc co mu tam ^^. Wyglądało, że razem im ciepło jest, więc pozostawił je takie, jakie je znalazł.
*Hm, a gdzie inni?* poszedł do kuchni aby się napić wody, wchodząc do niej, od razu zauważył Deidarę i Sasoriego. Deidara leżał na stole bez bluzki z odpiętymi spodniami, a Sasori siedział na krześle, głowę miał położoną na blacie a rękę w szklance wody, dzięki temu Itachi się domyślił, że Sasori prawdopodobnie się zsikał xD śmiać mu się chciało, ale wytrzymał.

Otworzył lodówkę i wyciągnął z niej wodę, poszukał jakiejś szklanki po szafkach, aż po chwili namysłu, dotarło do niego, że brakuje jeszcze Naruto i Sai'a.
Napił się wody, porobił jeszcze zdjęcia kolegom i poszedł szukać reszty.
Chociaż, zanim wyszedł z kuchni, ujrzał pewną rzecz, zdębiał, po prostu nie mógł uwierzyć w to co widzi, może to przez tego kaca? nie, raczej nie. Na blacie obok Deidary, leżała jedna prezerwatywa, ale nie zużyta.* co tu się kurna działo!?* biedactwo, nic nie potrafił sobie przypomnieć.

Ale na razie nie zadręczał się tymi problemami. *aj tam, nic takiego pewnie się nie stało, jak ja nic nie pamiętam, to inni coś powinny*.
Kierował się ku łazienki, załapał za klamkę i wszedł do środka, * więc tu są.- zaśmiał się do siebie.
Naruto spał sobie w wannie w najlepsze, Itachi zrobił mu fotki,a na kiblu spał Sai, śmiesznie to wyglądało.
Tak więc fotki były już porobione, on wrócił się do głównego pokoju i usiadł obok leżącej Ino na kanapie, włączył telewizor i czekał cierpliwie na to, kiedy wszyscy się obudzą.
W sumie jedna myśl nie dawała mu spokoju, skąd ta prezerwatywa? może w nocy ktoś poszedł do sklepu kupić? bo on na 100% nie miał przy sobie, inni chyba też nie, tak więc skąd ona się wzięła?! i czy w ogóle ktoś użył jakiejś, albo gdzieś się zapodziały? lub po prostu nie używali wcale.. Wszystko się jakoś wyjaśni..

Jednak to co się zdarzyło, nie wyszło prawie nikomu na dobre..

Dobra, zjebałam ;_; miała być dłuższa notka ale nie wyszło :c sorry, to ta choroba xD paa ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy