środa, 25 września 2013

27. ' Zauroczenie czy prawdziwa miłość?'

- C-czego nie rozumiesz?.- jakala się dziewczyna.
- Tego pytania,..- odpowiedział.
- Kiba..- cicho wypowiedziała jego imię.
- Wiem jaki jestem i za jakiego maja mnie inni.
Dziewczyna przyglądała mu się tak, aby on nie zauważył.
- Ale dla Ciebie nie jestem taki. Nie zauważyłaś?.- zapytał z odrobina rozpaczy.
- Kiba ja,.. Ja nie wiem co powiedzieć.
- Dla Ciebie mogę się zmienić.- mówił.
- Doceniam to.. Ale..
- Ale? Jeśli podoba Ci się ktoś inny, to okej, rozumiem.
- Niee, to nie tak.
Mężczyźnie trochę ulżyło gdy usłyszał te słowa.
- Wiec czemu Ci nie odpowiadam?.
- .. Tego nie powiedziałam.
Chlopcu źrenice się zwezily i serce zaczelo mocniej bic.
Dziewczyna schylila głowę a mężczyzna wpatrywał się w nią, przycisnal ja bardziej do siebie.
- Neji mnie lubi?.- zapytał.
- To Twój przyjaciel, pewnie, ze tak.- odpowiedziała zdziwiona pytaniem.
- Czy ja wiem.. Nie będzie zadowolony z tego, gdy dowie się, ze jego siostra mi się podoba.
- .. A mi się wydaje, ze bardziej będzie niezadowolony kiedy się dowie, ze jesteśmy razem.
- .. Czekaj.. Co?.- spytał z niedowierzeniem.
Dziewczyna uśmiechnęła się skromnie.
Kibie odjelo mowe, nie wiedział jak ma zareagować w takiej sytuacji, z jednej strony był wstrząśnięty a z drugiej uradowany.
- Nie wierze..- wykrztusil z siebie.
- A jednak..- powiedziała.
- Czyli.. Od tej chwili jesteśmy para?.- zapytał.
- T-tak.- odpowiedziała patrząc mu w oczy.
- ... Szybko sie stało.
- yhym.. Nigdy bym nie pomyślała, ze będę z Toba, Kiba.
- Uznam, ze tego nie słyszałem.
- E-ej! To nie mialo być wredne..
- Nie no, wiem, ja taki dran z taka delikatna osóbką.
- Nie jesteś draniem.- zaprzeczyła.
- Ale nie zasłużyłem na taka kobietę jak Ty..
- A ja na takiego mezczyzne.
.
- Jak powiemy o tym Neji'emu?.
- Hmm, na pewno jakoś w delikatny sposób.
- Tak..
Hinata i Kiba spojrzeli sobie głęboko w oczy, Hinata widziała ciepło, troskę, bezpieczeństwo a przede wszystkim, miłość.
On widzial.. To samo.
W tej chwili liczyli sie tylko oni. Stojąc tak, Kiba zbliżył swoja twarz do jej, dziewczyna zrobiła to samo, ich usta dzieliły milimetry, tak, jak w tamtym mmencie w domu Sakury i Sasori'ego. Ale teraz nie musieli sie niczym przejmować.

Kiba rozchylil usta, Hinata uczyniła to samo. Spokojnie, bez żadnego pośpiechu, wsunal swój język do jej ust. W jednej chwili zlaczyli sie w namiętnym pocałunku. Dziewczyna objęła jedna ręką jego kark a drugą bawiła sie jego włosami. Mężczyzna nie pozostając dłużny, jedna ręką zjechał niżej, druga została w tym samym miejscu.
Hinata skrepowana, zwolniła pocałunek. Kiba także lekko przystopowal i zabrał rękę z jej spodni.
Po paru minutach, wreszcie przerwali.
- Kochasz mnie?.- zapytał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy