wtorek, 10 grudnia 2013

30. ' Naruto i Sakura '

- Sakura Uzumaki.. Chciałbyś.- zaśmiała się dziewczyna.
- A zebys wiedziała.- również się zaśmiał.
- Hmm wiesz co, ja bym sobie teraz obejrzała jakiś horror, a Ty?.- zapytała.
- Hah, horror to ja mam z Toba.- uśmiechnął się.
- ..O nie.. Dzięki.- odwróciła się plecami do Uzumakiego.
- Haha przecież zartuje.- przysunal się do niej mężczyzna.
- Pff.
- No weź..
- Foch.
- Nie ma tak.- udał także obrazonego.
- Jest.
- No Kicia.
- Hm?.
- Bo będzie kara.
- Nie.
Naruto tak jak mówił, tak i zrobił. Zaczęła się ostra bitwa na poduszki, a także niekiedy na inne przedmioty.
Zmęczeni po dobrym pol godzinnym biciu, zastopowali. Z leksza zmeczenni usiedli na brzegu łóżka. Dziewczyna cala rozczochrana, a także on w nie najlepszej fryzurze.
- Wygrałam.- oznajmiła.
- Co? Chciałabyś.- odpowiedział.
- Nie, taka prawda, przykro.- odpyskowala mu.
- Hm? A co Tyc mi tu będziesz tak bezczelnie odpowiadac !.- zasmial sie.
- Bo mogę.- odpowiedziała wstajac i patrząc na niego z lekkim uśmiechem.
- Nie u mnie.- odpowiedział również sie uśmiechając.
- Tak, tak właśnie, ze u Ciebie.- dziewczyna kierowała sie ku kuchni.
Mężczyzna nie zwlekając, ruszył za nią.
- Możesz tak mówić Sasuke, ale mnie nie.
Dziewczyna oparła sie plecami o blat stołu i podparla sie rękoma.
- A co Ty nagle z nim tak wyjechales?.- zapytała trochę zdziwiona.
- Bo mogę.- odpowiedział wścibsko podchodząc znacznie za blisko.
- Czyzbys był o niego zazdrosny?.- zapytała specjalnie prosto z mostu.
- Wydaje Ci sie.- uśmiechnął sie chytrze Naruto.
- Śmię wątpić.- uśmiechnęła się uwodzicielsko.
- Za każdym razem wiesz jak mnie zagiąć.- powiedział śmiało.
- Hah, przecież Cię nie zagielam.
- A uśmiech?.
- Normalny.- odpowiedziała milo.
- Chciałaś powiedzieć 'hipnotyzujacy'.- uśmiechnął się.
- Wydaje Ci się.- mrugnela mu dziewczna.
Naruto bardzo się podobały te gesty, nie mógł odwrócić od niej wzroku. Chciał mieć ja tylko dla siebie.
- Boże, kocham to.
- Hm?.
- Te ruchy Twoje.- usmiechnal sie.
- Hah, wiesz, nie tylko Ty ich doświadczasz.- zaczęła się z nim droczyc.
- Jakoś nie widzę, abyś pokazywała je komus poza mną.- również odpowiedział zaczepka.
- Na przykład Sasuke ich doświadcza.- powiedziała zwycięsko.
- Ale on ma to gdzieś.- odpowiedział jej z żartem.
- Ty wredny..-zaśmiała się udając zła.
- No co?.- zapytał sarkastycznie.
- Czyli, na Ciebie to działa hmm?.- uśmiechnęła się.
- Może  tak, może nie.- mrugnął jej równie uwodzicielsko.
- Oh, ah.- odpowiedziała zabawnie widząc mrugnięcie.
- Takie rzeczy to dziś w nocy.- zaśmiał się.
- Marzenia.- odpowiedziała z uśmieszkiem.
- Marzenia są po to, by je spełniać.- odpowiedział również ze swoim sprytnym uśmiechem.
- Marzenia są po to, by były.- oddala uśmiech.
- A Twoje akurat są nieosiągalne.
- Oj zebys sie nie zdziwiła.- udał pewniaka.
- Zobaczymy.- powiedziała.

Wybaczcie, ze mnie tyle nie było, brak weny, sorka :c postaram się nadrobić ale wiecie jaka jestem xD komentować i zapraszać znajomych do czytania! :D <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy